Minister nauki zapowiedział wzrost nakładów na naukę o 7 mld zł; przedstawił też wiceministrów

Czworo wiceministrów nauki przedstawił podczas środowej konferencji szef resortu. Zapowiedział też wzrost nakładów na polską naukę o prawie 22 proc., 30-procentowe podwyżki dla pracowników naukowych i zmianę wykazu punktowanych czasopism naukowych.

Minister Dariusz Wieczorek przedstawił wiceministrów nauki w środę w siedzibie resortu. Stanowiska objęli: sekretarz stanu prof. Marek Gzik oraz – w randze podsekretarzy stanu – profesorowie Maria Mrówczyńska, Andrzej Szeptycki i Marek Gdula. Podczas konferencji prasowej minister mówił też m.in. o pracach nad nowelizacją ustawy budżetowej.

„Dzisiaj rozpoczynają się już prace nad ustawami okołobudżetowymi. Formalnie budżet będzie przedstawiany jutro na posiedzeniu polskiego Parlamentu, a więc jutro ta debata budżetowa się rozpoczyna. (…) Zwiększamy nakłady na polską naukę o 7 mld złotych w stosunku do roku 2023. (…) To jest wzrost o blisko 22 proc. w stosunku do budżetu, którym dysponowała polska nauka w roku 2023″ – podkreślił minister Wieczorek.

„Realizujemy obietnice wyborcze. 30-proc. podwyżki dla wszystkich pracowników polskich uczelni, pracowników naukowych – i 20 proc. podwyżek dla administracji we wszystkich polskich uczelniach. To bardzo ważna sprawa, bo wiemy, co się dzieje na polskich uczelniach. I uspokajam również wszystkich rektorów uczelni państwowych i prywatnych: rząd w tym zakresie nie będzie oszukiwał. Oprócz tego, że będzie rozporządzenie dotyczące tych podwyżek, to zabezpieczymy środki finansowe w stu procentach na te podwyżki” – powiedział podczas spotkania z mediami.

Zapytany o koszty zapowiadanych podwyżek, szef resortu nauki odpowiedział: „To jest kwota około 4 miliardów.”

Dodatkowe środki zyska też Polska Akademia Nauk. „Dzięki decyzji premiera i ministra finansów udało się zwiększyć budżet PAN, który nie był zwiększany przez ostatnie lata praktycznie w ogóle. W tym roku zwiększamy go o 180 mln” – poinformował.

Wieczorek dodał, że polski rząd zaakceptował „pewne novum, które wprowadzamy do budżetu – kwotę 150 mln zł przeznaczoną na odbudowę, renowację, remonty i budowę akademików. Wiemy, że polscy studenci potrzebują dobrych warunków bytowych, aby mogli spokojnie, w dobrych warunkach studiować”.

Poinformował, że kierownictwo ministerstwa jest na etapie dyskusji i podejmowania decyzji, „czy jeszcze w tym roku dodatkowo nie przeznaczyć kwoty 100 mln zł na remonty akademików wszystkich uczelni w Polsce – po to, żeby poprawić byt polskich studentów”.

Minister Wieczorek mówił też o wykazie punktowanych czasopism naukowych: „Podjąłem decyzję, że od stycznia tego roku zmieniamy ten wykaz i powracamy do wykazu zaakceptowanego przez Komisję Ewaluacji Nauki w dniu 29 czerwca 2023 roku. Chcę też uspokoić wszystkich, że ta cała punktacja, która obowiązuje do końca tego roku, nie będzie anulowana, więc wszyscy ci, którzy na podstawie tej punktacji otrzymali punkty, będą je zachowywali. Natomiast zmieniamy to od 1 stycznia i poprosiłem Komisję Ewaluacji Nauki o to, ażeby w przyszłym roku rozpoczęła pilnie pracę nad kolejnym wariantem tejże listy”.

Uściślał: „Poprosiłem Komisję Ewaluacji Nauki (…) o to, ażeby już w tym roku zacząć dyskutować o tym, jak ta lista powinna być zweryfikowana, które wydawnictwa ewentualnie dodać, jak zmienić punktację. Chcę podkreślić, że w tym zakresie będziemy szanowali to, co wypracuje w toku pewnie trudnych dyskusji Komisja Ewaluacji Nauki, nie zamierzam w te sprawy ingerować”.

Dariusz Wieczorek zapowiedział też, że ministerstwo bliżej przyjrzy się powołanym za poprzedniego rządu uczelniom medycznym, wobec których wątpliwości zgłaszali m.in. lekarze. „Rzeczywiście takie sygnały do nas docierają, chcemy zweryfikować te wszystkie decyzje; zobaczyć, czy były tam pozytywne rekomendacje. To jest zadanie, które w tej chwili realizujemy i będzie to również pewnego rodzaju audyt i bilans otwarcia” – zapowiadał.

Na pytanie o to, czy ze środków z KPO przypadnie na naukę więcej niż 1 proc., minister odpowiedział: „To jest bardzo zła informacja dla polskiej nauki, jeśli chodzi o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Ten 1 procent jest porażką polskiej nauki, porażką poprzedniego rządu. Średnia unijna (…) to jest 10-12 procent, niektóre kraje wydają ponad 30 procent na badania. Będziemy o tym rozmawiali z panem ministrem Hetmanem (minister rozwoju i technologii – PAP), jak ewentualnie można to zrobić. Kluczem jest przygotowanie – to będzie zadanie dla kierownictwa ministerstwa, ale również dla całego środowiska, przedstawicieli uczelni, instytutów badawczych – przedstawienie programu, na co ewentualnie te środki mogłyby być wydatkowane. Musimy to zrobić bardzo szybko (…), więc będziemy apelowali do wszystkich, którzy mają tego typu propozycje, żeby dzisiaj to zgłaszali. Będziemy próbowali wtedy ewentualnie zachować środki w ramach krajowego planu” – deklarował minister.

W trakcie konferencji szef resortu przedstawił nowych wiceministrów. Prof. Marek Gzik (Koalicja Obywatelska), w randze sekretarza stanu, będzie odpowiedzialny m.in. za kwestie związane z inwestycjami. Pozostali profesorowie, w randze podsekretarzy stanu, będą odpowiedzialni m.in. za: prof. Maria Mrówczyńska – za innowacje i rozwój; prof. Andrzej Szeptycki (Polska 2050) – za współpracę międzynarodową; prof. Maciej Gdula (Nowa Lewica) – za departament nauki.

Podczas konferencji obejmująca stanowisko wiceministra prof. Maria Mrówczyńska powiedziała: „Rozwój badań naukowych jest dużej mierze podparty tym, w jaki sposób współpracujemy z gospodarką, współpracujemy z przemysłem i w jaki sposób rozwijamy się, przenosząc nasze wyniki badań do gospodarki. Musimy więc jasno określić ścieżki rozwoju gospodarczego, ale podpartego nowoczesnymi wynikami badań naukowych.”

Przekonywała też, że sama komercjalizacja badań naukowych nie wystarczy. „Musimy wesprzeć finansowo zarówno uczelnie, jak i też przedsiębiorców, którzy chcą wykorzystywać badania naukowe. Dodatkowe środki z budżetu na pewno będą odpowiednio wykorzystane. Będziemy prowadzili jasną politykę konkursową – tak, aby wzmacniać zarówno innowacje na uczelniach, jak i też w gospodarce” – informowała prof. Mrówczyńska.

„Jako wiceminister odpowiedzialny za sprawy finansowe oraz inwestycje w ministerstwie, ale też jako przedstawiciel środowiska akademickiego z dużą satysfakcją obejmuje tę funkcję. Ta satysfakcja przez przede wszystkim bierze się z tego, że budżet wzrósł na naukę. Inwestycje pozwolą nam się rozwijać” – mówił następnie prof. Marek Gzik.

Nowy wiceminister nauki uważa, że najważniejszą decyzją polityczną rządu jest to, że powraca Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. „Moment, kiedy byliśmy częścią edukacji, to już teraz jest historia. Od 1 stycznia mamy podpisane rozporządzenie, że ministerstwo zaczyna funkcjonować” – podkreślił prof. Gzik.

Dodał też, że polska nauka ma duże osiągnięcia. „Tego przykładem są chociażby nasze Kraby, które sprawdzają się dzisiaj na froncie na Ukrainie – to jest efekt naszej pracy i rozwoju naszej nauki. Inwestycje, za które jestem odpowiedzialny w ministerstwie, będziemy przygotowywać w sposób transparentny, będziemy współpracować ze środowiskiem. Środki, które już wzrosły na te nakłady, będziemy przeznaczać na projekty, które przede wszystkim wzmocnią infrastrukturę naszych ośrodków badawczych, przez co współpraca z otoczeniem społeczno-gospodarczym będzie na dużo lepszym poziomie” – powiedział prof. Gzik.

Prof. Andrzej Szeptycki jest odpowiedzialny w ministerstwie za współpracę międzynarodową. Jego zdaniem współpraca ta to kluczowy element działalności naukowej. „Nie da się osiągnąć ważnych społecznie, naukowo i gospodarczo wyników, prowadząc badania w sposób wsobny. To, co mieliśmy przez ostatnie lata – zrównywanie najlepszych międzynarodowych czasopism naukowych, jak 'Nature’, z czasopismami typu 'Cement, wapno, beton’ – z tym należy skończyć. Oczywiście są pewne dziedziny nauki, które na poziomie lokalnym lub państwowym mają znaczenie, ale ogólnie współpraca międzynarodowa powinna być priorytetem” – przekonywał.

„Mamy tu pewne instrumenty, jak Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej, udział naszych uczelni w programie Erasmus i tak dalej. Natomiast to trzeba zwiększyć i ulepszyć. Po pierwsze, żeby na każdym poziomie student, doktorant, profesor, przedstawiciele społeczności akademickiej – mieli możliwości wyjazdów badawczych. Po drugie, żeby ta współpraca międzynarodowa nie dotyczyła wyłącznie naszych sąsiadów, krajów Unii Europejskiej, ale przede wszystkim najlepszych ośrodków badawczych na świecie. Mam tu na myśli ośrodki amerykańskie, brytyjskie, również te w ważnych krajach azjatyckich, typu Chiny czy Indie. Po trzecie wreszcie, żebyśmy potrafili przyciągnąć do Polski wybitnych, wybijających się badaczy z krajów trzecich, żeby wzmacniali potencjał naszych uczelni. To są priorytety, nad którymi będziemy pracować. Środki, o których już była mowa, które już w kolejnym budżecie będą na naukę zapewnione, bez wątpienia nam w tym pomogą” – zauważył prof. Szeptycki.

Z kolei dla prof. Macieja Gduli, podsekretarza stanu w ministerstwie nauki odpowiedzialnego za finanse, ważne są systemowe zmiany w podejściu do nauki. „Poprzednicy mieli taką perspektywę, żeby nie dawać i wymagać. My mamy zupełnie inną. Po pierwsze chcemy nauce dawać. Nauka w Polsce była przez lata niedofinansowana, nie była szanowana. My naukę i szanujemy i uznajemy to, że trzeba zwiększać nakłady na nią, jeżeli chcemy, żeby ona dobrze funkcjonowała; jeżeli chcemy, żeby polska nauka wzmacniała rozwój gospodarczy i rozwój społeczny. Dlatego będziemy dawać i mądrze wymagać. Ta mądrość się będzie brała z analizy. Chcemy przygotować poważny dokument, poważną analizę – ewaluację reform, które w Polsce zaczęły się prawie 15 lat temu. Trzeba przyjrzeć się efektom tych reform, trzeba na chłodno przeanalizować, do czego one w nauce doprowadziły. Dopiero wtedy będziemy wprowadzać rozsądne korekty, będziemy proponować zmiany” – mówił prof. Gdula.

Deklarował również, że ministerstwo będzie konsultować swoje decyzje ze środowiskiem naukowym i ekspertami. „Skończył się czas, kiedy minister pouczał naukowców, co i jak mają badać i groził im odebraniem środków na badania. My ze światem akademickim będziemy współpracować. Mam nadzieję, że z tej współpracy weźmie się rozwój polskiej nauki, ale także ogólnie rozwój społeczny i rozwój gospodarczy. To jest coś, co nam leży na sercu. Myślę, że przed nami są dobre cztery lata” – powiedział wiceminister Gdula.(PAP)

abu/ zan/ agt/ bar/

Pin It

Komentowanie zakończone.