Coraz więcej polskich firm prywatnych wykazuje wydatki na badania i rozwój – powiedziała minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Wskazała, że dotyczy to głównie średnich przedsiębiorstw.
Podczas Kongresu szefowa resortu nauki wzięła udział w sesji „Innowacyjna Europa w kontekście czasu na konkretne działania”.
Kolarska-Bobińska podkreślała, że Polska ma już za sobą fazę tworzenia instrumentów i budowania instytucji wspierających innowacyjność, m.in. dzięki reformom zbliżającym naukę do biznesu. Podkreśliła, że obecnie trwa kolejny „etap wzmacniana tych wszystkich elementów w jeden system”. Rozpoczyna się „łączenie i koordynowanie polityk, instytucji i działań na wszystkich szczeblach”. „To jest etap trudny (…). Potrzeba nam współdziałania nie tylko agencji, ale również współdziałania na szczeblu centralnym” – mówiła.
Przypomniała, że przy udziale MNiSW oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) wynegocjowany został największy w historii pakiet europejskiego wsparcia badań i innowacyjności. W ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój oraz regionalnych programów operacyjnych na B+R (badania i rozwój) zostanie przeznaczone ok. 11 mld euro.
Dofinansowane zostaną m.in. projekty badawcze przedsiębiorców; tworzenie nowych zespołów naukowych nastawionych na współpracę z gospodarką; rozwój infrastruktury badawczej niezbędnej do prowadzenia badań o dużym potencjale komercjalizacyjnym oraz rozwój kadr nowoczesnej nauki i innowacyjnych przedsiębiorstw.
Pytana przez PAP, jak wiele firm angażuje się w te działania, podkreślała, że błędem jest twierdzenie, że nic się nie dzieje, bo „coraz więcej polskich firm prywatnych wykazuje wydatki na badania i na rozwój”, ale – jak dodała – „na razie jest to mało”.
Dodała, że to co resort „niepokoi”, to fakt, że „duże spółki skarbu państwa, ale też duże prywatne firmy jakby mało inwestują w innowacyjność”. Zaznaczyła, że ożywienie widać w przypadku tzw. średnich firm a małe „dopiero myślą, dopiero chcą wykorzystać te środki”.
MNiSW poinformowało, że wśród branż znajdujących się w zakresie zainteresowania przedsiębiorstw, są w szczególności sektor IT, ale dostrzegany jest też potencjał w sektorze transportowym, w ochronie środowiska, przemyśle farmaceutycznym.
W ocenie Kolarskiej-Bobińskiej dopiero trzy współpracujące ze sobą obszary takie jak badania i edukacja, przemysł oraz administracja (tzw. Trójkąt wiedzy) „potrafią stworzyć (…) koło zamachowe”, które jest potrzebne dla rozwoju i innowacyjności.
„11 mld euro to jest ogromna suma na badania i rozwój. Musimy myśleć jak to wykorzystać, tak żeby stworzyć instytucje, mechanizmy, żeby zmienić sposób myślenia (…). Zbyt często w tej zeszłej perspektywie budowaliśmy laboratoria, które stoją teraz puste” – powiedziała PAP.
VII Europejski Kongres Gospodarczy odbywa się w nowo otwartym obiekcie Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Oprócz prezydenta Komorowskiego oraz trojga unijnych komisarzy wśród gości Kongresu ma znaleźć się m.in. ponad 20 ministrów i wiceministrów rządu polskiego, kilkunastu przedstawicieli rządów innych krajów, szefowie koncernów globalnych i dużych firm z Polski oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Co roku w kongresie bierze udział ok. 6 tys. osób.
Wśród głównych tematów znajdą się w tym roku: szanse wynikające z unijnych inwestycji, wdrażanie innowacji w przemyśle i gospodarce, a także problemy energii, klimatu oraz międzynarodowego handlu.
Redakcja strony