Umożliwienie finansowania studiów osobom, które tytuł magistra chcą uzyskać na najlepszych uczelniach świata – przewiduje nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym oraz o podatku dochodowym od osób fizycznych, którą poparł w czwartek Senat, nie wprowadzając poprawek.
Za nowelizacją głosowało 86 senatorów, nikt był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu.
Dotychczas nie było możliwości, by studia za granicą opłacać z budżetu państwa.
W czasie czwartkowej debaty senatorowie pytali wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Darię Lipińską-Nałęcz o to, czy przyjmowanie na zagraniczne uczelnie nie będzie utrudnione w zależności od tego, w jakim trybie młodzi studiowali w Polsce – jednolitym bądź licencjackim.
Jak zapewniała minister, renomowane uczelnie na świecie walczą o uzdolnionych studentów i nie tworzą dla nich biurokratycznych przeszkód. Lipińska-Nałęcz zapewniła, że ministerstwo wysłało w tej sprawie zapytanie do wielu uniwersytetów i upewniło się, że tego typu utrudnień nie będzie.
Nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest odpowiedzią na zobowiązania z expose premier Ewy Kopacz. Nowela umożliwia utworzenie rządowego programu pomocy finansowej, w ramach którego pokrywane byłyby koszty studiów na najlepszych zagranicznych uczelniach. Program ma trwać 10 lat, a jego koszt wyniesie 336 mln zł. Z programu – jak szacuje resort nauki – skorzystać może w sumie ok. 700 studentów.
Nowelizacja zakłada, że o wsparcie w ramach programu będą się mogli ubiegać studenci, którzy nie wcześniej niż w roku poprzedzającym zgłoszenie do programu ukończyli trzeci rok jednolitych studiów magisterskich, zdobyli tytuł licencjata lub inżyniera (o ile dostaną się na studia na którejś z najlepszych uczelni świata).
Zgodnie z nowelizacją, student nie będzie musiał zwracać udzielonej mu pomocy finansowej, jeśli w ciągu 10 lat od ukończenia studiów na zagranicznej uczelni będzie odprowadzał w Polsce składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne przez łączny okres 5 lat; albo jeśli zrobi w kraju doktorat.
Redakcja strony