Czy historia ma sens? Czy istnieje historia ludzkości? Zapoznając się z argumentami Poppera w tej kwestii można stwierdzić, że historia nie ma sensu i nie istnieje historia ludzkości. Historia ludzkości jest tylko nieokreśloną liczbą wszelkiego rodzaju aspektów życia ludzkiego. Deterministyczne przewidywanie historyczne okazuje się zgubne i ma zły wpływ na społeczeństwo.
Historycystyczna metoda, mająca polepszyć rozwój społeczeństwa bądź państwa, zamyka usta jednostce. Według tej metody państwo powinno rozwijać się wraz z prawem rozwoju historycznego. Prawa historii wraz z wymyślonym wzorem państwa idealnego są szalenie niebezpieczne i szkodliwe. Władczy dyktator próbujący naśladować idealne państwo, ogranicza czy wręcz likwiduje wolność słowa. Społeczeństwo ma być kolektywistyczne i ma odwzorowywać wzorzec państwa idealnego ustanowionego przez władcę. Władca ten zna ideał państwa, poprzez bliżej nieokreślone „boskie prawa”, które są aktualne zawsze i wszędzie. Społeczeństwo ma planować i wykonywać czynności wspólnie. Ma to służyć państwu, gdyż to co jest dobre dla niego jest także dobre dla zbiorowości. Nikt nie ma prawa planować niczego na własny rachunek. Pojawia się odpowiedzialność zbiorowa przykrywająca i niechętna indywidualnemu rozliczaniu ludzi.
Platon pokazuje nam fałszywy wzorzec idealnego państwa, a Hegel opisuje wspólną duszę narodów. Opowiadają się oni za społeczeństwem plemiennym, kolektywnym, w którym jednostka nie ma prawa głosu. Popper takie społeczeństwo nazwał „społeczeństwem zamkniętym”. Przeciwstawił mu społeczeństwo, w którym jednostka ma prawo do osobistych decyzji i jest to „społeczeństwo otwarte”.
„Prorok” Marks przedstawił nam wizję proletariackiej rewolucji społecznej mającej prowadzić do ustanowienia jednej klasy, to jest „społeczeństwa bezklasowego”. Wszyscy oni są wrogami „społeczeństwa otwartego” i zwolennikami niewzruszalnych „proroctw historycznych”. Pragną posiadać wiedzę o przyszłości, aby przewidywać ruchy z góry już opisanej według nich Historii Świata. Nikt nie może się buntować lub zmieniać zapisanych już na zawsze kart historii, gdyż zakłóci to spokój i określony porządek ewolucji świata. Mamy być zdani na determinizm, który był obecny od początku świata, towarzyszy nam również dzisiaj i będzie obecny w przyszłości. Nie możemy przeszkodzić „boskiemu planowi” w jego kreacji świata. „Boskie idee” okazują się ważniejsze w realizacji pustych i szkodliwych celów, nawet gdyby poszczególne jednostki miały ponosić za nie wysokie ofiary.
Przeciwstawiając się doktrynom historycystycznym „fałszywych proroków” Popper wysuwa alternatywę idei „społeczeństwa otwartego”, gwarantującego wolność jednostki, w szczególności zaś wolność myśli. Umożliwia to zastosowanie metody „inżynierii społecznej”, którą Popper nazwał „inżynierią cząstkową”. Metoda ta polega na stopniowym poprawianiu struktur i instytucji życia społecznego, zapobiega natomiast niebezpieczeństwom, jakie niesie wszelka forma niekontrolowanej władzy. Przychylając się do zaproponowanej przez Poppera metody można stwierdzić, że w dzisiejszym świecie jest nadal wiele państw, odbierającym ludziom prawa do wolności sumienia i możliwości buntu przeciwko uciskającej władzy. Człowiek jest jednostką żyjącą w społeczeństwie, ale mającą swoją autonomię i władza nie ma prawa zmuszać go do wyznawania wspólnych (często próżnych i szkodliwych) ideałów czy przekonań.
/AN/
Redakcja strony