Honey trap, czyli jak pułapki zastawiają oszuści matrymonialni

Honey Trap to nie tylko tytuł płyty Johna Portera, ale także pułapka zastawiana na niewierne żony lub zdradzających mężów. Honey trapping polega na wynajęciu osoby, której celem jest uwiedzenie drugiej połówki zleceniodawcy, podejrzanej o skłonności do romansowania.

Podrywacz lub podrywaczka dostaje pakiet startowy, zawierający zdjęcia obiektu jego lub jej udawanych westchnień oraz najważniejsze informacje: o pasjach, słabych stronach, czułych punktach. Jeżeli honey trapping się powiedzie, zlecająca osoba zyskuje niepodważalne dowody niewierności. Jeśli nie – nic straconego, w końcu chodziło o upewnienie się, że druga połówka nie szuka okazji do skoku w bok.

Słodko-gorzka pułapka zamiast miesiąca miodowego

Jednak termin honey trap możemy odnieść nie tylko do ustawianych testów na wierność, ale też do miłosnych sideł zastawianych przez oszustów na portalach randkowych. Ci podrywacze z wyjątkowo krzywym kręgosłupem moralnym wysypują ziarno dla kur znoszących złote jaja, chcąc się np. wzbogacić, wykorzystując naiwność kobiet i ich silną potrzebę znalezienia prawdziwej miłości. Niestety nie czekają na nie opiekuńcze skrzydła.

Na języku miód, a w sercu lód

Dziennik Zachodni w 2014 roku napisał o kobiecie, która zgodziła się założyć konto oszczędnościowe w banku, aby ukochany z portalu randkowego mógł ją wesprzeć finansowo. Mężczyzna nie oszczędził kobiety. Miał dostęp do konta, wziął kredyt… i tyle widzieli wielką miłość.

To tylko jeden z przykładów opisujących metody działania matrymonialnych oszustów. W tym przypadku mężczyzna wykorzystał problemy finansowe kobiety, oferując jej bezinteresowne (!) wsparcie.

W innych sytuacjach oszuści matrymonialni najpierw zdobywają zaufanie kobiet, kreując siebie jako zaufanych, oddanych i wrażliwych słuchaczy, lejąc im miód do serca, aby później podzielić się z rozmiękczoną już ofiarą swoimi problemami, prosząc o (nie)małą pożyczkę.

Jeżeli kobieta zostanie okradziona online lub po pierwszej randce, można powiedzieć, że miała szczęście w nieszczęściu, bowiem niektórzy oszuści idą o wiele dalej w swoich praktykach: tabletka gwałtu wrzucana do drinka rozkochanej w nich kobiety zdaje ją na (nie)łaskę mężczyzny. Kobieta myśli, że po prostu zrobiło jej się słabo lub za szybko się upiła, tymczasem coraz bardziej traci kontrolę nad sobą, świadomość wydarzeń wokół i w efekcie – pozwala się wyprowadzić z klubu. Nie bez powodu na portalach randkowych i blogach roi się od tematów typu Czy portale randkowe są bezpieczne?

Jak nie lgnąć jak mucha do miodu, czyli jak nie dać się złapać oszustowi matrymonialnemu?

Już sam wybór portalu randkowego ma znaczenie, a nawet na pierwszy rzut oka łatwo rozpoznać tzw. spamiarnię od zaufanego portalu, którym opiekują się moderatorzy, a użytkowniczkami i użytkownikami – profesjonalne Biuro Klienta.

Zakochane osoby bujają w obłokach, lecz powinny stąpać twardo po ziemi, aby na czas rozpoznać oszustów, którzy lubują się w stosowaniu sztuczek socjotechnicznych na swoich ofiarach.

Opowiadają kłamliwe historie, których prawdziwości lub fałszu nie sposób dowieść przed ekranem monitora, przeprowadzają selekcję faktów, kształtują odpowiednie tło emocjonalne. Jak najwięcej starają się dowiedzieć o swojej ofierze pod przykrywką troski i szczerego zainteresowania, jednocześnie przekazując o sobie jak najmniej informacji, unikając bezpośrednich odpowiedzi.

Kobieta korzystająca z portalu randkowego powinna pamiętać, że w każdej beczce miodu znajduje się łyżka dziegciu. Może się ochronić przed wpadnięciem w honey trap, jeśli:

  • nie będzie podawała żadnych prywatnych informacji drugiej osobie, które umożliwiłyby identyfikację w mediach społecznościowych lub nawet śledzenie na drodze z miejsca pracy do domu,
  • nie zgodzi się na żadne pożyczki, nawet jeśli chodzi o drobne kwoty,
  • podejrzanie zareaguje na unikanie przez rozmówcę odpowiedzi na pytania dotyczące jego osoby, nagłe zmiany tematów,
  • wyczuje nadmierne zainteresowanie jej życiem prywatnym, a zwłaszcza mieszkaniem, pracą i zarobkami, stylem życia (czy ma dużo przyjaciół, czy może jest samotna, czy zwierzała się komuś z korzystania z portali randkowych).

Więcej porad dotyczących bezpiecznego randkowania online, jak i offline, można znaleźć w wywiadzie Bezpieczna pierwsza randka – poradnik dla kobiet w serwisie eDarling.pl.

Pin It

Komentowanie zakończone.