Instytut Zachodni świętuje 70. rocznicę powstania

Instytut Zachodni (IZ) w Poznaniu świętuje w piątek swoje 70-lecie. Ta jedna z najważniejszych polskich placówek naukowo-badawczych przeżywa jednak poważne kłopoty: brakuje pieniędzy na zakupy, ograniczane są pensje, niewykluczona jest redukcja etatów.

Instytut Zachodni – Instytut Naukowo-Badawczy im. Zygmunta Wojciechowskiego został założony w 1944 r. w Milanówku koło Warszawy, od 1945 r. mieści się w Poznaniu. Ośrodek jest interdyscyplinarną instytucją badawczą, zajmującą się głównie problematyką stosunków międzynarodowych, ze szczególnym uwzględnieniem relacji polsko-niemieckich, oraz polityki europejskiej. Placówka jest pod nadzorem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

W trakcie piątkowych obchodów jubileuszowych zaplanowano m.in. otwarcie Gabinetu Ministra Krzysztofa Skubiszewskiego. Instytut Zachodni, zgodnie z wolą rodziny pierwszego szefa dyplomacji III RP, stał się dysponentem jego spuścizny: dokumentów, księgozbioru oraz innych osobistych pamiątek.

Na ścianie siedziby Instytutu zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca Skubiszewskiego, zaś jedno z rond w mieście otrzyma w piątek jego imię. Pochodzący z Poznania polityk był ministrem spraw zagranicznych w latach 1989 – 1993. Zmarł w 2010 roku w wieku 84 lat.

Dyrektor IZ Michał Nowosielski powiedział PAP, że choć świętujący jubileusz ośrodek aktywnie działa i realizuje nowe projekty badawcze, środki przeznaczane na jego działalność „nie gwarantują nawet możliwości przetrwania Instytutu w najbliższych latach”.

„Pod względem prowadzonej przez nas działalności, nasza kondycja jest dobra i potwierdzają to oceny ministerstwa nauki – kategoria A Instytutu oraz wysoka ocena naszego czasopisma – „Przeglądu Zachodniego”. Z drugiej jednak strony drastycznie spadają nasze przychody z dotacji statutowej resortu: z 2,3 mln w 2010 r. do nieco ponad 1 mln w 2014 r.” – powiedział.

Dyrektor wyjaśnił, że taka wielkość finansowania bardzo ogranicza możliwości rozwoju placówki. Chodzi m.in. o możliwość wyjazdów zagranicznych, zakupów literatury, czy zatrudnienia młodych pracowników.

„Perspektywy finansowe są złe. Mimo że Instytut prowadzi działalność gospodarczą oraz realizuje dużą liczbę projektów, to dochody, jakie w ten sposób uzyskuje jedynie w niewielkim stopniu mogą pokryć niedobory. Szczególnie kosztowne jest podtrzymanie potencjału naukowego IZ: konieczność stałego zatrudnienia pracowników naukowych, utrzymanie unikatowej biblioteki niemcoznawczej oraz bogatych archiwów” – dodał Michał Nowosielski.

Także pracownicy Instytutu są zaniepokojeni losami placówki.

„To bardziej uroczystości pogrzebowe niż jubileusz. Tak drastyczne obcięcie środków na działalność to praktycznie likwidacja działalności. Stoi to zresztą w jaskrawej sprzeczności z wielokrotnie powtarzanymi twierdzeniami minister Kolarskiej-Bobińskiej o zwiększeniu nakładów na naukę” – powiedział PAP prof. Stanisław Żerko z IZ.

Resort nauki, w odpowiedzi m.in. na interpelacje posłów, poinformował, że obecnie nie ma możliwości zwiększenia dotacji przyznanej placówce na działalność statutową.

„MNiSW wskazuje na możliwość uzyskania środków m.in. poprzez złożenie wniosku na restrukturyzację Instytutu, oraz poprzez udział w konkursach organizowanych przez ministerstwo. Jednak środki na restrukturyzację mogą zostać przeznaczone bądź to na zmniejszenie zatrudnienia, bądź to na rozwój nowych form działalności, nie mogą zaś być wsparciem dla obecnych wydatków – pensji zatrudnionych już pracowników, czy zakupów bibliotecznych” – powiedział Michał Nowosielski.

Jak dodał, resort nauki deklaruje jednak, że po zmianie przepisów dotyczących finansowania nauki wsparcie dla Instytutu może się zwiększyć. Instytut regularnie bierze udział w konkursach organizowanych przez ministerstwo i uzyskuje dofinansowanie na projekty. Placówka stara się o pozyskiwanie środków także z innych źródeł.

„Staramy się wyjść z rozszerzoną ofertą badawczą do innych instytucji publicznych, które mogą być zainteresowane realizacją programów badawczych we współpracy z Instytutem. W tej sprawie toczą się rozmowy m.in z samorządem województwa wielkopolskiego, samorządami województw Polski Zachodniej, a także z MSZ. Instytut będzie także rozszerzać swoją ofertę komercyjną” – podał dyrektor.

Obecnie w IZ wstrzymane lub ograniczone zostały zakupy do biblioteki, wyjazdy i inne wydatki. Od stycznia do marca wszyscy pracownicy będą mieli zmniejszone o ok 50 proc. pensje. Możliwa jest także redukcja etatów.

„Program restrukturyzacji zakłada też jednak rozwój Instytutu i zatrudnienie nowych pracowników tak, by utrzymać i rozwinąć potencjał badawczy, a także móc rozwinąć takie formy działalności, które będą miały na celu poprawę jego sytuacji finansowej” – podał Michał Nowosielski.

Instytut Zachodni prowadzi badania z zakresu nauk politycznych, historii, socjologii, ekonomii i kulturoznawstwa. W obszarze badań IZ znajdują się stosunki polsko-niemieckie, polityka i historia Niemiec, integracja europejska, a także problematyka dziedzictwa niemieckiego w obecnych granicach Polski.

Plonem pracy badawczej są liczne wydawnictwa monograficzne oraz ukazujące się od 1945 r. czasopismo „Przegląd Zachodni”. Licząca ok. ok. 112 tys. woluminów biblioteka IZ to największa biblioteka niemcoznawcza w Polsce posiadająca unikatowe zbiory książek, dokumentów i fotografii. Obecnie w ośrodku pracuje 18 pracowników naukowych. Na początku lat 90. ub. wieku było ich kilkudziesięciu.

„Instytut Zachodni w Poznaniu odgrywał istotną rolę w wytworzeniu ogólnopolskiego środowiska niemcoznawczego. Nadaje ton współczesnym polskim badaniom naukowym nad stosunkami polsko-niemieckimi, rolą Niemiec w Europie i świecie oraz ich problematyce wewnętrznej” – powiedział dyrektor placówki.

Pierwszym dyrektorem Instytutu Zachodniego został inicjator jego powstania, znawca problematyki niemieckiej prof. Zygmunt Wojciechowski. Wśród kolejnych dyrektorów placówki znaleźli się prof. Gerard Labuda, Zdzisław Kaczmarczyk, Władysław Markiewicz, Lech Trzeciakowski, Anna Wolff-Powęska i Andrzej Sakson.

PAP – Nauka w Polsce

Pin It

Komentowanie zakończone.