Marcin Napiórkowski. Władza wyobraźni. Kto wymyśla, co zdarzyło się wczoraj

Maciej Napiórkowski

Władza wyobraźni

„We współczesnym świecie zawsze docieramy do punktu, w którym musimy komuś zaufać – zdać się na opinię eksperta” – pisze dr Marcin Napiórkowski w książce „Władza wyobraźni”. Badacz bierze na warsztat m.in. teorie spiskowe i na ich przykładzie opisuje, jak może się dziś dokonywać walka o prawo do interpretacji rzeczywistości.

Dr Marcin Napiórkowski z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego w swojej książce „Władza wyobraźni – Kto wymyśla, co zdarzyło się wczoraj” z perspektywy semiologii – nauki o znakach – opowiada o teoriach spiskowych po 11 września 2001 r., znaczeniu ceremonii żałobnych po katastrofie smoleńskiej, a także o tworzeniu modelu ofiary po bombardowaniu Guerniki.

Napiórkowski we wstępie książki opisuje doświadczenie, które wykonuje ze swoimi studentami. Na zajęcia przynosi dwa zamknięte pudełka. Studenci mają zgadnąć, co jest w jednym z nich, a potem – co jest w drugim. Sam na zadawane studentom pytania odpowiada tylko słowami „TAK” lub „NIE”. Zawartość pierwszego pudełka ustalić dość łatwo – gra przebiega standardowo – na każde pytanie badacz odpowiada zgodnie z prawdą. Z kolejnym pudełkiem jest jednak trudniej, a badacz zapowiada, że – nawet po zakończeniu gry – nie pokaże nikomu zawartości pudełka. Studenci nie są świadomi, że razem z pudełkiem zmieniły się reguły gry. To czy odpowiedź będzie zgodna z prawdą czy fałszywa zależy od tego, kto pytanie zada. Tak więc na pytanie „Czy w pudełku jest słoń” zadane przez dwóch graczy mogą paść dwie różne odpowiedzi. Okazuje się więc, że w grze najważniejsze jest odgadnięcie jej reguł, a nie samej zawartości pudełka.

„Przeszłość to zamknięte raz na zawsze pudełko, którego zawartość poznajemy jedynie przez znaki. W dodatku dzieje się to – całkiem jak w przedstawionym powyżej eksperymencie – w ramach gry, której reguł nie możemy być pewni” – komentuje Napiórkowski.

Tymczasem – zdaniem badacza z UW – interpretacja przeszłości jest ważnym elementem związanym z władzą. Według autora książki ustanawianie porządku społecznego dokonuje się przez ustalenie „wspólnego repertuaru wyobrażeń, w szczególności zaś tych dotyczących przeszłości”. Badacz zaznacza, że wyobrażenia te budują sens świata. „W świetle analizy semiotycznej można wręcz powiedzieć, że władza nie tyle opiera się na wyobraźni i pamięci, ile po prostu stanowi pewną ich formę. Każda władza jest więc przede wszystkim władzą wyobraźni” – pisze.

Napiórkowski opisuje, że monopol na interpretację i na dominację wyobraźni należy zwykle do tych, za którymi stoją potężne instytucje – państwa, kościoły, wpływowe media czy uczelnie. Tymczasem w opozycji do tej kultury hegemonicznej mogą pojawiać się oddolne próby interpretacji rzeczywistości i próby przełamania monopolu interpretacyjnego. Ich przejawem są m.in. teorie spiskowe.

Zdaniem badacza w UW tropiciele spisków czytają przekazy naprawdę uważnie i próbują się doszukać błędów, niepokojących szczegółów w promowanym przez media głównego nurtu obrazie rzeczywistości, a także chcą obalać mity.

Tymczasem „modelowy czytelnik prasy” – jak uważa Napiórkowski – musi przyjmować pewne informacje na wiarę, bo nie sposób znać się na każdej dziedzinie. „We współczesnym świecie zawsze docieramy do punktu, w którym musimy komuś zaufać – zdać się na opinię eksperta” – stwierdza autor. Przyznaje, że nie ma w tym nic złego, aby w pewnym momencie odpuścić i dać sobie spokój z myśleniem.

Jednak tropiciele spisków w tym momencie nie dają za wygraną. „Odmawiając oddania myślenia w cudze ręce, próbują zrozumieć świat do końca” – pisze Napiórkowski. „Czyż to nie interesujące spojrzenie na teorie spiskowe? Wszak dociekliwość i szacunek dla myślenia są cechą, którą przypisywalibyśmy raczej naukowcom walczącym ze spiskami niż ich twórcom. Tymczasem dobry naukowiec musi zachować zdrową dozę lenistwa. W pewnym momencie kończą się moje badania i dociekania, a zaczyna się mur przypisów, za którym rozciąga się reszta świata nauki, gdzie każdy uprawia swoje poletko. Wchodząc na cudzy teren naukowiec staje się niewiarygodny i momentalnie traci swój autorytet. Tropicieli spisków ograniczenia te nie dotyczą” – opisuje autor „Władzy wyobraźni”.

„Władza wyobraźni. Kto wymyśla, co zdarzyło się wczoraj”, Maciej Napiórkowski, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2014.

PAP – Nauka w Polsce, Ludwika Tomala

Marcin Napiórkowski. Władza wyobraźni. Kto wymyśla, co zdarzyło się wczoraj

Pin It

Komentowanie zakończone.