Serbska policja zatrzymała tysiące migrantów podczas dwóch tygodni toczących się codziennie obław, w ramach ogólnokrajowej operacji rozpoczętej po strzelaninie, w której zginęło trzech migrantów.
W oświadczeniu wydanym w środę, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Serbii poinformowało, że od 27 października zatrzymali około 4 500 migrantów w gminach Subotica, Sombor i Kikinda, na północy blisko granicy węgierskiej oraz w okolicach miasta Pirot na południowym wschodzie, blisko granicy z Bułgarią, i przewieźli ich do obozów kontrolowanych przez rząd.
Zatrzymano także ośmiu przemytników i 119 osób oskarżonych o handel ludźmi oraz nielegalne posiadanie broni i narkotyków.
Policja skonfiskowała również pięć karabinów szturmowych, pięć pistoletów, ponad 1 500 nabojów różnych kalibrów, setki zagranicznych paszportów oraz przeszukała ponad 81 000 samochodów i ponad 300 domów.
„Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będzie dążyć do rozwiązania problemu nielegalnej migracji i odcięcia łańcucha przemytu ludzi”, głosi oświadczenie.
Ministerstwo nie podało pochodzenia migrantów, ale większość osób korzystających z trasy bałkańskiej do UE pochodzi z Bliskiego Wschodu, Afganistanu, Pakistanu i północnej Afryki. Trasa prowadzi przez Turcję, Bułgarię, Macedonię Północną i Serbię.
Wielu migrantów przekracza granice przy wsparciu rozbudowanej sieci przemytników, którzy czasami są uzbrojeni, a strzelaniny pomiędzy grupami przestępczymi nie należą do rzadkości.
W zeszłym miesiącu trzech migrantów zginęło w strzelaninie w pobliżu granicy Serbii z Węgrami, coraz częściej wykorzystywanej przez przemytników ludzi do przedostania się do Unii Europejskiej.
„To zorganizowane gangi, które nie składają się tylko z przestępczych członków społeczeństwa migrantów, ale także… naszych obywateli. Przewożą ludzi przez granicę i zarabiają duże pieniądze” – powiedział Rados Djurovic, dyrektor Centrum Ochrony i Pomocy Dla Uchodźców, w rozmowie z regionalną telewizją RTV.
Serbia, kandydat na członka Unii Europejskiej, prowadzi wspólne patrole graniczne z krajami członkowskimi UE, takimi jak Węgry i Austria. Belgrad zobowiązał się dostosować swoją politykę wizową do polityki UE, aby pomóc ograniczyć napływ nielegalnych migrantów na zachód.
Źródło: Reuters